Kurier nawet nie zadzwonił – co zrobić i jak to mogą widzieć kurierzy?
Bardzo często słyszymy, że kurier nawet nie zadzwonił przed doręczeniem, a przecież nikt nie będzie czekał cały dzień pod adresem aż kurier doręczy przesyłkę. Niestety w odniesieniu do regulaminów firm kurierskich żadna z nich nie zobowiązuje kuriera do zadzwonienia. Jesteśmy zdania, że gdyby kurierzy dzwonili do każdego to byłoby o wiele prościej nam oraz kurierom, bo oni by mieli mniej przesyłek niedoręczonych, a odbiorcom zaoszczędziłoby to wielu nerw. Jeśli kurier nie zadzwonił i przegapiliśmy próbę doręczenia naszej przesyłki najlepiej skontaktować się z kurierem (polecam nasz artykuł “Jak skontaktować się z kurierem”) lub z infolinią firmy kurierskiej. Możliwe, że kurier po rozmowie z nami zdecyduje się wrócić i doręczyć przesyłkę lub złapiemy się z nim gdzieś po drodze. Przy kontakcie z infolinią będzie można się upewnić, żeby przesyłka została doręczona lub odebrana od nas kolejnego dnia z adnotacją z prośbą o kontakt przez kuriera.
Z drugiej strony po wielu rozmowach z kurierami jestem w stanie też zrozumieć kurierów, którzy nie dzwonią. Załóżmy, że niektórzy kurierzy w centrum małych miasteczek jak Skierniewice jednego dnia mają od 80 do 130 przesyłek na różne adresy. Co daje tyle samo połączeń do wykonania, gdzie bazując znowu na własnych rozmowach z klientami to najszybsza i najprostsza rozmowa trwa około 20-30 sekund, a czasami do minuty. Czyli dziennie kurier traciłby około godziny czasu pracy na dzwonienie do wszystkich klientów. Często dłużej musząc tłumaczyć dlaczego nie jest w stanie przesyłki podrzucić kilka lub kilkanaście kilometrów dalej od miejsca zaadresowania przesyłki. Być może też ludzie zniechęcają do dzwonienia przed doręczeniem, bo słyszałem już wiele historii o tym jak ludzie potrafili dzwonić do kurierów późnym wieczorem czy w weekendy w sprawie doręczonych lub jeszcze niedoręczonych przesyłek.
Jak widać kurierzy mogą powiedzieć coś na swoją obronę, jeśli chodzi to, że nie zadzwonili, bo po pierwsze nie mają obowiązku wykonać telefon, a po drugie czasami przysparza to więcej problemów niż korzyści, a każdy chce skończyć swoją pracę jak najszybciej i najmniej stresowo. Jestem zdania, że w tym przypadku zarówno kurierzy jak i klienci powinni znaleźć dla siebie dużo wyrozumiałości, ponieważ każdy może mieć gorszy dzień, a odpuszczenie sobie jednego dnia może przysporzyć dużo dobrego innego dnia, gdzie klient lub kurier pójdzie drugiemu na rękę.